Śniadanie w tej wersji lubię za niesamowitą ilość energii jakiej dostarcza. Jeżeli wiesz, że czeka Cię ciężki dzień, to warto sięgnąć po ten dopalacz. Podziała lepiej niż cały stos redbulli czy kawy, a zapachy które poczujesz, z pewnością poprawią nawet najgorszy nastrój.
Jeżeli masz wątpliwości, czy zdrowe odżywianie jest dla Ciebie, czy faktycznie dodaje energii, pomaga w ciągu dnia i warte jest całego tego zachodu, to na tej potrawie możesz to przetestować.
Jedynym minusem jest dosyć długi czas przygotowywania. Radzę sobie w ten sposób, że przygotowuję kaszę i płatki na dwa dni, a rano dodaję tylko utarte jabłko, orzechy i banana. Wtedy całość podgrzewam przez 5 minut i śniadanie gotowe.
O 2,5 szklanki wrzątku
szczypta kurkumy
szczypta kurkumy
Z 1/2 szklanki kaszy jaglanej
łyżka masła,
kilka daktyli
łyżka masła,
kilka daktyli
M imbir (ja używam świeżego)
1/4 szklanki płatków owsianych
1/4 szklanki płatków owsianych
W szczypta soli
D potarte jabłko,
O uprażone orzechy włoskie
Z potarty banan, cynamon
Nastaw wodę na wrzątek. W czasie, gdy woda się podgrzewa, w drugim garnku upraż na sucho kaszę jaglaną. Już po chwili pojawi się pierwszy piękny zapach. Do wrzątku dodaj kurkumę, daktyle, przepłukaną, uprażoną kaszę, łyżkę masła, imbir, 1/4 szklanki płatków owsianych, szczyptę soli i gotuj 25 minut.
W tym czasie możesz utrzeć jabłko, uprażyć orzechy włoskie i utrzeć banana.
Gdy minie 25 minut, dodaj jabłko oraz banana, doprowadź do wrzenia i gotowe :)
Ja tradycyjnie, jak do wszystkiego, dodaje gomasio, ale i bez tego śniadanie jest super.
Oczywiście brak banana albo jabłka nie powstrzymuje mnie przed zrobieniem po prostu trochę innej wersji tego dania :)
Smacznego!
Oczywiście brak banana albo jabłka nie powstrzymuje mnie przed zrobieniem po prostu trochę innej wersji tego dania :)
Smacznego!
