Ciasteczka maślane

Do tej pory powstrzymywałem się przed robieniem deserów zawierających cukier, ale gdy spróbowałem tych ciastek, wiedziałem że muszę je zrobić.

Pomyślałem sobie, że najlepiej podczas spotkania ze znajomymi, bo wtedy mniej ich zjem. To był bardzo dobry pomysł, bo bez pomocy Agnieszki na pewno nie wyszłyby tak ładnie. Ona też pokazała mi jak rozwałkować fachowo ciasto butelką od wina.

Ciastka smakowały wszystkim równie dobrze jak wyglądały, więc bardzo polecam ten przepis.

Składniki
utarta skórka z całej pomarańczy
2 szklanki mąki orkiszowej
1/2 łyżeczki kurkumy
Szklanka mąki ziemniaczanej
2 łyżki śmietany 18%
1 kostka masła z lodówki, utarta na tarce o grubych oczkach
2 całe jaja + jedno żółtko
1/2 szklanki cukru trzcinowej z melasą (użyłem zwykłego, bez melasy)
1 1/5 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka kardamonu
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
Szczypta soli
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Wymieszaj wszystkie składniki i wyrób ciasto. Wtedy po raz pierwszy poczujesz piękny zapach, który będzie Ci towarzyszył również podczas pieczenia. Rozwałkuj je, za pomocą foremek wytnij dowolne kształty i ułóż na blasze wysmarowanej masłem.

Piecz 20-25 minut w piekarniku,w  temperaturze 180 stopni.

Ponieważ nie wiedziałem co zrobić z potartą skórą pomarańczy, przy części ciastek wykorzystałem ją do posypania, a przy drugiej części, dodałem do bezpośrednio do ciasta. Obie wersje były pyszne. 

Smacznego!
Przepis Ewy Dobek